09 września 2014

A tymczasem w Kalinowie wrzesień



Sosny założyły turkusowe sukienki, słońce maluje jedwabny batik mchu. 


Jarzębiny płomienią cień lasu...


Koronki hortensji płowieją w ecru, modnisie wrześniowe. 



A na niebieskiej ławce Elf Wrzosowy przysiadł, co za chochliki i psotne duszki ławkę w okolice zaogrodzia wyniosły? Ale ładnie tam rdzewiejącym drutom, ładnie pnącej fasoli i suchym pędom podagrycznika, w których jeszcze wiatr cieplutki szeleści. 



Średni i uśmiech Średniego.


Duży i spojrzenie Dużego. Zrobili zdjęcia wszyscy. I Duży, i Średni i Elf. Żeby jesień zapamiętać, i te kolory bawiące się  z nami w chowanego. A ja zapamiętuję ich, z radością i jesienią.



W październiku minie osiem lat, jak zaczęłam pisać bloga. Kiedy to minęło?


14 komentarzy:

  1. Spojrzenie Dużego- wymowne! I jakoś chwyta za serce. I jaki on przystojny! Uśmiech Średniego - cudowny!!! Elf- czarujący! A Ty, Kalino taka,że tylko się przytulić, jak ten niesforny uczeń :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Duzy czaruje tym spojrzeniem, piekny chlopak, lepiej niech nie czyta, bo wiadomo...Sredni mily taki a Ty tez nieczego sobie i masz madre bardzo spojrzenie, Elf, ladna i sympatyczna

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech, Kalino, piękny wiek... i piękne dzieci!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe te twoje chłopaki, Kalino! I Elf uroczy:) I mam pytanie takie rocznicowe: czym dla ciebie jest ten blog? Bo czym jest dla mnie to wiem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blog jest dla mnie tym, czym ławeczka na wsi:) Przysiąść, pogadać, powiedzieć: no popatrz, jakie jabłka w tym roku, a chłopaki wyrosły, a czyja ta dziewczyna z warkoczem? A słyszeliście, sąsiadko, że szkołę malujom?
      Jest moją szkatułką pamięci, gdzie przechowuję najcenniejsze wspomnienia, dla siebie i innych. Po wielu osobach i latach zostały mi tylko wspomnienia, robię tak, jak Joanna z Zamku:przesuwam je w palcach, jak perły, powtarzam, czytam po wielokroć wpisy, żeby zapamiętać, bo inaczej przestałabym być taką Kaliną, jaką jestem.
      Chcę, żebyście wy, czytający, pamiętali, nawet jeśli ja zapomnę. I żeby moje chłopaki zapamiętały. Duży pytał ostatnio: jakim byłem dzieckiem? Właśnie takim, przeczytaj kochany.
      Blog to mój sposób, jeden z wielu, na wyrażenie uczuć i siebie:) Serdeczności wszystkim podczytywaczom:) Pamiętajcie o nas.

      Usuń
  5. I Kalina, i jej cudowny, ciepły uśmiech : )

    U Was chyba nieco cieplej,ale widzę, że i tam Jesień się już rozgościła :) ja kupiłam wrzosy do domu, teraz troszkę miotam się, gdzie im dać zamieszkać :)
    Piękne zdjecia. Masz cudowną rodzinę, dobrze się ją ogląda, bez zazdrości, ale z czułością ; ) pozdrawiam Was wszystkich gorąco!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kupiłam wrzosy i wrzośca na dodatek bardzo z siebie zadowolonego, zagościły w sypialni.
      Wrószku, z uśmiechem róznie, ale się staram:)

      Usuń
    2. Kalinko! Jak mnie chwali taka gospodyni to rosnę, aż strach! Ledwie się w kuchni, przy naleśnikach mieszczę!:)

      Uśmiechu nie moze być cały czas na ustach. Mniej byśmy go cenili, gdyby tam zamieszkał!

      Usuń
  6. Cudne te jdwabne sukienki sosen. I cudne chłopaki! Osiem lat strzeliło, to szmat czasu, miliony słów zatrzymane w locie..., piękna rocznica się szykuje. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słowa i to, co pomiędzy nimi... słowa takie czasem nieporadne, zupełnie jak my:) Ale serce dopowiada resztę.

      Usuń
  7. Kalino droga, Twoje spojrzenie jest pelne dobroci, a Twoj usmiech pelen ciepla :)
    Turkus sosnowych sukienek cudnie wkomponowal sie w game kolorow schylku lata...
    Osiem lat...piekny wynik :) Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakaś taka nostalgia w Twoim wrześniu :) ... i w spojrzeniu Dużego ;)
    U Średniego jeszcze chochlik letni rządzi... a Elf? Cóż, jak to kobietka od nostalgii do chochlika tylko chwilka :)
    Będę zaglądać do Ciebie częściej. Dla pamięci dodałam Twój blog do listy.
    Pozdrowienia ślę jesienne z Zielonej Wyspy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My zawsze trochę ze smuteczkami, nawet w radościach, taki gatunek, może dlatego Poniedzielski tak mi bliski jest z melancholią pogodną:) Bardzo miło cię gościć, Penelopo, pozdrawiamy!

      Usuń
  9. Ależ Duży ma świetny kolor oczu :)

    przepiękne te zdjęcia wrześniowe :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawisz ślad :)