"Przy drodze, przy każdej drodze czeka podróżnik lekarski na tego, kto go
chce wziąć do swej apteczki. Liście jego zwracają się zawsze ku słońcu.
Gdy patrzysz nań, na jego nędzne listki, to zdaje ci się, że to ostatni
nędzarz pomiędzy roślinami. Tylko kwiat jego modry, nieco jaśniejszy od
bławatu, zwraca mu zaufanie i cześć. Pozory często mylą; tak jest i z
podróżnikiem lekarskim, jego wnętrze to złoto…”. - XIX wieczny zielarz, Sebastian Kneipp.
Patrz, jak ta ubrana
Złotymi liśćmi brzoza, czyż stokroć nad króle
Nie wspanialsza, bogatsza?
Po białych ramionach
Rozpuściwszy warkocze rosy i promieni
Zdaje się żegnać lato w swych ciągłych ukłonach.
Piękne są lasy w wiośnie, ale w dniach jesieni
Stokroć one piękniejsze(...)
A. Groza
Czy moge poznac nazwe tej roslinki na pierwszym zdjeciu ? :)
OdpowiedzUsuńOboje z mezem jestesmy nia zauroczeni :)
Pozwolę sobie odpowiedzieć, to pięknie ujęta na zdjęciu zjesienniała ;) cykoria podróżnik.
UsuńPozdrawiam :)
U nas to nazywają jeszcze kozim mleczem, popią rurką, a nawet spotkałam jeszcze nazwę biczy świętego Piotra. To wspaniała cykoria:)
UsuńNie znałam tych nazw . Niezwykłe.Pamiętam za to ,że mówiłam na nią jako dziecko drapicha ale zupełnie nie wiem czy sama to wymyśliłam czy gdzieś zasłyszałam.Piękne kolory jesienne. Muszą być u was chłodniejsze noce bo u mnie jeszcze zielono.Czekam
UsuńKalinko, ależ bogactwo nazw. Nie znałam żadnej z nich :)
UsuńNo niestety jesień się zbliża wielkimi krokami...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Słyszę ją, coraz bliżej, słychać dzwonki jej paradnego orszaku. I dobrze, Talibro, nim nadejdzie zima, niech trwa nam wielki festyn jesieni, cieszmy się i radujmy:)
UsuńJa właśnie na własnej skórze poznałam bardziej mgliste i zalane deszczu łzami oblicze jesieni. Ale w górach i tak było pięknie:) Relacja u mnie zapraszam. A Twoje zdjęcia prześliczne. Uwielbiam tą złoto-rudą jesienną kolorystykę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Zdjęcia robił Średni, Duży i Elf, nie wiem, w jakiej kolejności, ale to ich dzieło. Jak zawsze niezawodni:)
UsuńJesień jest piękną porą, ale chciałoby mi się troszkę bardziej złotej, po tym potwornie mokrym i zadeszczonym lecie... Cykoria prześliczna:))
OdpowiedzUsuńBędzie, Miko, będzie, "w bagriec i zołoto odietyje liesa"... Ale już te przebłyski pierwsze złotogłowu cudne.
UsuńJesień uwielbiam ;) Ona nawet z pospolitej cykorii potrafi zrobić cud-roślnkę ;) A brzozę wynieść wyżej króla.
OdpowiedzUsuńI wreszcie upały skończyły się definitywnie.
Nie ma piękniejszej pory roku ;)
Za ciepłem troszkę tęsknię po tych wakacjach... siadam na tarasie, twarz obracam ku słońcu jak słonecznik i łapię chwile ciepła. A z cykorią i brzozą masz rację, królewskie, złotomodre piękno:)
UsuńU mnie jeszcze bardziej "letnio". Liście zielone kwiaty kwitną, pachniało dziś jeszcze latem. Cieszy mnie to. Lubię jesień, ale późne lato, "babie lato", jest cudowne i niech trwa! :-)
OdpowiedzUsuńUno, witaj:) Brzozy najszybciej łapią jesień w sukienki, nawet klony dopiero zaczynają strojenie, a one już złociste, z zieloną koronką. Babie lato niech trwa, musimy nabrać siły przed chłodami.
Usuńaż wyjrzałam z tarasu na naszą ukochaną brzozę, i nasza panna wciąż w zieleń odziana - w kaszubskich lasach jednak powiewa już wśród koron drzew jesienią, liście fruną z cichym szelestem ku ziemi .. uwielbiam tą porę roku - już prawie jesień a jeszcze lato, i tak samo jak Ty wystawiam twarz do tych ostatnich letnich, pieszczących ciepłem, promieni słońca..
OdpowiedzUsuńjesień kocham i na jesiennienie się cieszę...
OdpowiedzUsuńPięknie jesiennieć z Tobą, z Twoimi literkami i fotografiami, na których zatrzymana kruchość i ulotne piękno...