13 sierpnia 2013

Róże angielskie, Mary Rose i czyszczenie samowara. I trzy życzenia Małego.

Pewnie już nie raz pisałam, jak lubię róże. W tym roku róże w Kalinowie wyjątkowo piękne, a moja angielska przy bramce zakwitła po raz drugi po przycięciu. To odmiana Mary Rose, pachnie jak perfumeria, po mieczu i kądzieli ze skrzyżowania 'Wife of Bath' x 'The Miller'. Cóż, przyznam się, całuję ją za każdym razem jak przechodzę przez furtkę.
Kojarzy mi się z Marią Antoniną, filiżankami z porcelany, koronkowymi parasolkami i  dziewczętami w muslinowych sukienkach.


Poza tym, że wczoraj dzień był różano - ogrodowo - mirabelkowy, czyli zachwycałam się Mary Rose, zbierałam mirabelki na galaretkę i ścinałam suche badylki po przekwitłych rumiankach i malwach, to dodatkowo wyciągnęłam stary samowar do czyszczenia. teoretycznie mosiężny, ale warstwa mosiądzu mocno poprzecierana, czyściłam biedaka cytryną z solą i papką z mąki/soli/octu. Dołączył do kolegi w mojej werandzie i razem witają gości, świecąc wypolerowanymi brzuszkami.


Z rzeczy smutnych, nie dało się oglądać spadających gwiazd.
Mimo, że poczyniliśmy przygotowania; leżak na trawniku, koc, miska pestek ze słonecznika, usadowiliśmy sie z Małym z nadzieją - chmury zasłoniły wszystko.
- Wiesz mamo jakie będę miał trzy życzenia? - zapytał Mały, gdy czekaliśmy na bodaj kilka perseidek.
- Jakie?
- Żebym znalazł w minecrafcie dziesięć diamentów, żeby nasz ogród był piękny i żeby komary mnie nie gryzły - oznajmił z powagą.





"Anne Rose" dla wszystkich. I z bloga bzowolawendowego kartka z różą, do drukowania.



4 komentarze:

  1. Myślę, że część tych życzeń da się spełnić:-))) Piękny ogród - to pewne, bo ogród zawsze jest piękny, nawet jak ciut zdziczeje ( jak mój np:-)))) ), a na komary witamina B1. A diamenty - no cóż. Może kiedyś?
    U nas też chmury i deszcz więc z oglądania spadających gwiazd nici...
    Pozdrawiam serdecznie
    Asia
    P.S. Róża cudna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Może kiedyś, to dobre słowa. Mnie wzrusza własnie ta skromność życzeń. Żadnych " chcę być królem, milion dolarów i złoty rower". Tylko ogród, diamenty w ulubionej gierce - i komary. Chyba kupię spray :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też czekałam...ale u mnie jak i u Was chmury popsuły wszystko...a miałam takie ważne życzenie! chciałam prosić o zdrowie dla mojego "szczęścia" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Życzę mu zdrowia mimo tych chmur, a szczęście ma, bo ma Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że zostawisz ślad :)